Pytanie
Mój ściemniacz/przekaźnik się stopił - co się dzieje?
Odpowiedź
Niestety, to pytanie słyszymy od czasu do czasu i zawsze powoduje ono u nas pewne zdenerwowanie, ponieważ używamy tego sprzętu także w naszych domach!
Choć w danej chwili może to być przerażające i szokujące, często okazuje się, że samo przeanalizowanie dostępnych dowodów pozwala na znalezienie prawdopodobnego wyjaśnienia.
Na szczęście nigdy nie spotkaliśmy się z przypadkiem, którego nie dałoby się całkowicie wyjaśnić, co pomaga nam zachować spokój ducha!
Trzy najczęstsze przyczyny stopienia się ściemniacza/przekaźnika to:
- Nieprawidłowe okablowanie/Słaba instalacja
- Przeciążać
- Przepalanie żarówek
Przyjrzyjmy się bliżej każdemu z nich i sprawdźmy, jak możemy zmniejszyć ryzyko wystąpienia takiego zdarzenia.
Nieprawidłowe okablowanie/Słaba instalacja
To prawdopodobnie najczęstszy powód, z jakim się spotkaliśmy, i można go łatwo uniknąć. Każda instrukcja obsługi urządzenia zawiera jeden lub więcej schematów okablowania pokazujących, jak prawidłowo zainstalować urządzenie.
Dokładamy wszelkich starań, aby nasze Biblioteka notatek aplikacyjnych na bieżąco z wieloma schematami okablowania dla różnych scenariuszy.
Poświęć chwilę na dokładne przeczytanie wszystkich instrukcji i zidentyfikowanie istniejącego okablowania. Nie spiesz się z instalacją, dopóki nie będziesz całkowicie pewien, że rozumiesz schematy!
Jeśli masz wątpliwości skontaktuj się z nami lub zadzwoń do elektryka!
Ważne jest, aby urządzenie zostało zainstalowane w odpowiednio głębokiej puszce ściennej, upewniając się, że jest w niej wystarczająco dużo miejsca na rozproszenie ciepła, a kable nie zostaną zgniecione ani naciągnięte. W większości przypadków zalecamy zastosowanie puszki o głębokości co najmniej 45 mm.
Warto również zauważyć, że większość urządzeń zaleca bezpośrednie zabezpieczenie bezpiecznikiem – jeżeli masz miejsce w obudowie lub w przestrzeni ściennej, możesz rozważyć coś takiego Ten z szybkim bezpiecznikiem szklanym 1A, takim jak Ten.
Przeciążać
Niektórzy użytkownicy nieumyślnie przekraczają maksymalną moc obciążenia, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Dzieje się tak, ponieważ większość ściemniaczy/przekaźników ma moc znamionową X watów. Obciążenia rezystancyjne tylko.
Na przykład diody LED, świetlówki i żarówki małej mocy (z transformatorem elektronicznym) nie są prostymi obciążeniami rezystancyjnymi. Mogą one generować duże skoki natężenia prądu – czasami nawet 10–20 razy większe od ich rzeczywistego natężenia, ale zwykle około 5 razy większe.
Jeśli więc masz urządzenie, które może obsłużyć 1500 watów (np. jeden kanał na
Dlatego zalecamy obniżenie oceny do około 20% maksymalnej mocy urządzenia dla tego typu obciążeń.
Szczególnie obciążenia świetlówkowe są znane z generowania dużych prądów rozruchowych podczas rozruchu. Z czasem może to spowodować zespawanie styków przekaźnika z powodu łuku elektrycznego.
Zawsze zalecamy stosowanie przekaźników z obciążeniami fluorescencyjnymi, ale nawet wtedy prąd rozruchowy może nadal powodować problemy, dlatego radzimy wybrać najwyższą możliwą wartość znamionową, na przykład
Alternatywą byłoby kupienie przekaźnika „półprzewodnikowego”, który będzie podłączony do wyjścia przekaźnika – powiedzmy, że jest to
Przepalanie żarówek
Aby lepiej zrozumieć, dlaczego może to być szkodliwe dla Twojego urządzenia, musimy przyjrzeć się temu, co się dzieje, gdy żarówka się przepali.
W trakcie życia żarówki element staje się coraz cieńszy, aż w końcu pęka w najwęższym miejscu.
Rezystancja elementu przegrzewającego się chwilowo spadnie do bardzo niskiego poziomu, co spowoduje przepięcie. Zazwyczaj w „normalnym” obwodzie bez żadnych urządzeń automatyki domowej spowoduje to zadziałanie wyłącznika nadprądowego (MCB), różnicowoprądowego (RCD) lub różnicowoprądowego (RCBO) w typowym obwodzie oświetleniowym 6 A, więc łatwo zauważyć, że ten przepięcie może być bardzo wysokie!
Mając to na uwadze i patrząc na specyfikacje
Można by twierdzić, że w idealnym świecie każdy ściemniacz/przekaźnik powinien być chroniony wbudowanym bezpiecznikiem o wartości poniżej tej maksymalnej wartości, ale oczywistym jest, że ze względu na modernizacyjny charakter tych urządzeń łatwo zapomnieć, że są one pełnoprawnymi „urządzeniami”.
Ostatnie myśli
Jak widać z powyższego, dzięki stosowaniu się do tych najlepszych praktyk, prawdopodobieństwo wystąpienia tego typu incydentów można znacznie zminimalizować.
Naszym zdaniem warto „wykonać pracę porządnie”, żeby mieć święty spokój!
Prawo autorskie Vesternet 2016
Zaktualizowano: 27.01.2016